Zgromadzenie
Słowa Bożego

sł. Boża Chiara Corbella Petrillo

matka Włoszka

 

28 lat
(1984
2012)

Włochy

Chiara Corbella Petrillo ur. 9 stycznia 1984 w Rzymie. Od dzieciństwa uczestniczyła z matką w spotkaniach wspólnoty Odnowy Charyzmatycznej. Pragnęła zostać świętą. Gdy miała 7 lat, napisała na widokówce znad morza: „Maryjo i Jezusie, proszę Was, żebym została świętą”, na tej samej kartce dopisała: „To, czego Bóg chce dla nas jest o wiele piękniejsze niż to, o co moglibyśmy prosić, używając własnej wyobraźni”. Była niezbyt odważną, ale towarzyską, piekną, serdeczną i pełną pogody ducha dziewczyną. W wieku 18 lat, podczas wakacyjnego pobytu w Medziugorie, poznała swojego przyszłego męża - Enrico Petrillo. Po burzliwym narzeczeństwie, w 2008 r. wzięli ślub.

 

Młodych małżonków czekało trudne doświadczenie. Chiara zaszłą w ciążę i podczas badania USG, u dziecka wykryto bezmózgowie. Enrico stwierdził: Rodzice odrzucili propozycję aborcji. Maria Grazia Letizia urodziła się 10 czerwca 2009 r. i żyła niecałą godzinę (została w tym czasie ochrzczona). Pogrzeb dziewczynki przeżywają jako „pierwszy przedsmak wieczności – stwierdził Enrico. Rok później urodził się David Jan i również miał poważne wady wrodzone (m.in. brak nóg i wielu narządów wewnętrznych). Zmarł zaraz po porodzie (również został ochrzczony). Po jego śmierci, Chiara mówiła z wiarą: "„Tak naprawdę Bóg prosił nas o towarzyszeniu drugiemu dziecku do bram raju”. "Nigdy nie kwestionowaliśmy wartości życia naszej córki Marii i Davide. To nie było tak, że znaleźliśmy się na rozdrożu i musieliśmy wybierać, w którą stronę iść. Nasza droga była prosta. To były takie same dzieci jak wszystkie inne". - podkreślał Enrico.

 

Podczas trzeciej ciąży Chiara sama zachorowała na raka języka, ale ze względu na dobro dziecka nie zgodziła się ani na pełną terapię onkologiczną, ani na przyspieszony poród. 30 maja 2011 r. urodziła zdrowego syna Franciszka. Po urodzeniu dziecka było już za późno na wyleczenie, ponieważ terapia nie była już skuteczna, rak opanował praktycznie cały organizm. W wyniku postępów choroby straciła jedno oko. Ostatnie miesiące jej życia, wypełnione leczeniem, cierpieniem i modlitwami o uzdrowienie, jeszcze mocniej zjednoczyły małżonków w ufności w Bożą Opatrzność. Wraz z mężem, podczas długich miesięcy walki z chorobą mówili zgodnie: „Nie kochamy krzyża, lecz Tego, który na nim zawisł”. 
 

Te niezwykle trudne doświadczenia pokazuję ścieżkę wiary małżonków, ich duchowe dojrzewanie oraz zjednoczenie z Bogiem. Na pytanie męża, czy naprawdę jarzmo Pana jest słodkie?, Chiara odpowiedziała z uśmiechem: „Tak, Encrico, krzyż Pana jest bardzo słodki”. 

 

Chiara Corbella Petrillo zmarła po kilkunastu miesiącach od urodzenia dziecka, 13 czerwca 2012 r., mając zaledwie 28 lat, niosąc do końca radość życia i bezgraniczne zaufanie Bogu;

 

Z testamentu Chiary do synka: „W życiu liczy się tylko miłość. Celem naszego życia na ziemi jest niebo, a oddanie życia z miłości jest czymś naprawdę pięknym. Francesco, idę do nieba zająć się Marią i Dawidem, a ty zostaniesz z tatą. Tam będę się za was modlić. Pan Bóg od zawsze chciał, żebyś żył, i On sam wskaże ci drogę, jeśli otworzysz przed nim swoje serce. Zaufaj Mu, bo naprawdę warto. Chiara, twoja mama”.

 +48 887 889 011         

 

Biuro misyjne:  +48 85 74 74 965

                                 

 

Dom:  +48 85 74 74 955

Misjonarze Werbiści

ul. Zambrowska 24
16-001 Kleosin

biuro@werbisci-kleosin.pl